Atomium- model krysztalu zelaza powiekszony 165 miliardow razy:))))
Wspanialy widok, piwo mozna bylo kupic przed stadionem i jak sie pozniej okazalo, takze w czasie meczu:))))
Przed stadionem zebrala sie dosc pokazna grupa kibicow, ktora wspaniale bawila sie. Najwiekszym hitem przed brama stadionawa byla piosenka: Kto nie skacze ten z Policji hop-hop oraz gramy u siebie Polacy gramy u siebie!! Na bramie byl widziorej (jakies 2,5 promila:)))), ktory gestami zachecal do zabawy. Nie wiedziec czemu, ochronie nie spodobal sie konferansjer i szybko sciagnieto go.
Na stadionie, ktory prezentowal sie okazale:)) bylismy godzine przed meczem. Zapowiadalo sie, ze kibicow polskiej reprezentacji, bedzie znacznie mniej niz 12 tys.
Garstka kibicow na sektorze a gdzie reszta? Oczywiscie na piwku! :)))
My prezentujemy nasza fane "Loin on Tour".
Przed rozpoczeciem meczu, bialo-czerwony sektor Polakow prezentowal wspaniale. Huralnym spiewom nie bylo konca. Bawilismy sie wysmienicie:) Piwko zrobilo swoje:))))
"Jak nie wygramy to Cie udusze" ;)))
Polska reprezentacja grala jak z nut. Glosno dopingowalismy naszych:))) Wkoncu upragniony moment meczu - GOOOL dla "walecznych i niebezpiecznych". Wygrywamy mecz, radosci nie bylo konca:))) Zwyciestwo trzeba oblac;)))
Polscy kibice w doskonalych nastrojach wracali spowrotem do hoteli, autobusow i samochodow aby ruszyc w droge powrotna. Wielu jednak zostalo w Brukseli, aby cieszyc sie ze zwyciestwa na miejscu. Bruksela to przeciez stolica piwa:))) ten argument przemawial do wielu z polskich kibicow. My postanowilismy, ze nastepnego dnia bedziemy zwiedzac Bruksele. O tym juz w nastepnym blogu.